niedziela, 21 czerwca 2015

Obowiązek wskazania przyczyny wypowiedzenia umowy na gruncie prawa pracy

Autor: Joanna Janiak

Podstawa prawna: Kodeks pracy z dnia 26 czerwca 1974 r. (tekst jedn. Dz.U. 2014, poz. 1502 z późniejszymi zmianami)

Polska konstytucja pracownicza czyli kodeks pracy jest jednym z mniej czytelnych aktów prawnych. Właściwa interpretacja znajdujących się w nim regulacji przysparza trudności nawet prawnikom. Taki stan rzeczy często jest wykorzystywany przez pracodawców dla swojego interesu. Niewykształceni Polacy, pracujący najczęściej na stanowiskach w sektorze usług, boją się występować z roszczeniami do sądu pracy, ponieważ obawiają się utraty zatrudnienia oraz podążającej za nimi opinii „wojującego pracownika”. W sytuacji jednak gdy powodem wystąpienia z roszczeniem jest nieprawdziwa przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę na czas nie określony ryzyko nie jest tak wysokie, bowiem patrząc w kodeksowe regulację dzięki wytoczeniu powództwa wiele można zyskać. Wobec powyższego istotna jest znajomość przepisów oraz orzecznictwa, które pozwolą nam z sukcesem zwalczyć nieuczciwego pracodawcę.

Ustawodawca w art. 30 § 4 kodeksu pracy zobowiązuje pracodawcę do wskazania w jego oświadczeniu przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie umowy o pracę na czas nieokreślony, jednak nie wskazał nawet przykładowego katalogu takich przyczyn, co daje pracodawcą duże pole manewru. Ustawodawca nie nałożył obowiązku sporządzenia pisemnego oświadczenia, wobec czego takie oświadczenie a wraz z nim przyczyna mogą być przekazane ustnie. Ważne jest, aby motyw wypowiedzenia był podany w momencie dokonania wypowiedzenia, co potwierdza Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 listopada 2000 r. (I PKN 99/00), który w uzasadnieniu zawiera, iż przyczyny nie mogą być wskazane w piśmie doręczonym pracownikowi później niż złożenie oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy. Niestety wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17.02.2005 r. (II PK 236/04) wskazuje pewien wyjątek od reguły, ponieważ przyjęto w nim,  iż „możliwe jest przyjęcie spełnienia obowiązku podania przez pracodawcę przyczyny wypowiedzenia, gdy pracownik jest zorientowany co do niej już przy odebraniu oświadczenia woli pracodawcy, zapoznawszy się z przyczyną wypowiedzenia w inny sposób, np. na podstawie zarzutów skonkretyzowanych w pismach doręczonych mu wcześniej lub równocześnie z pismem zawierającym wypowiedzenie umowy, ze znanych mu wyników kontroli lub innych okoliczności uściślających przyczynę wypowiedzenia lub choćby tylko w wyniku dostępu do informacji o funkcjonowaniu zakładu.” Mimo wszystko, jeżeli podana przez pracodawcę przyczyna jest zdaniem pracownika nieprawdziwa bądź nieprecyzyjna ma on możliwość w ciągu 7 dni od wypowiedzenia wnieść odwołanie do sądu pracy. Warto pamiętać, iż powoływana przed sądem niedokładność określenia przyczyny musi być mierzona obiektywnie. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11.01.2011 r. (PK 152/10) podkreślał, iż „wymóg wskazania przez pracodawcę konkretnej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę nie jest równoznaczny z koniecznością sformułowania jej w sposób szczegółowy, drobiazgowy, z powołaniem opisów wszystkich faktów i zdarzeń, dokumentów, ich dat oraz wskazaniem poszczególnych działań, czy zaniechań, składających się w ocenie pracodawcy na przyczynę uzasadniającą wypowiedzenia umowy o pracę. Wymóg konkretności może być spełniony poprzez wskazanie kategorii zdarzeń, jeżeli z okoliczności sprawy wynika, że szczegółowe motywy wypowiedzenia są pracownikowi znane”.

Powody zwolnienia pracowników są bardzo różne i kształtują się w wszelakich płaszczyznach pracowniczych. Do najczęstszych uchybień, na podstawie których pracodawcy decydują się na wypowiedzenie, należą te związane z efektywnością i dopasowaniem do kultury organizacyjnej oraz trudności psychologiczno-społeczne. Duży odsetek przyczyn to także kwestie kadrowe przedsiębiorstwa. Chociaż „sprawdzanie” pracownika na portalach społecznościowych przed zatrudnieniem jest już normalną praktyką, to zwalnianie z powodu zamieszczenia tam zdjęć z prywatnego alkoholowego spotkania w większości przypadków jest dość absurdalne. Do uzasadnionych przyczyn według Sądu Najwyższego bez wątpienia należą m.in. naruszenie dyscypliny pracy i pomoc firmie konkurencyjnej, brak prawidłowych relacji służbowych oraz stawienie się pracownika do pracy w stanie nietrzeźwości lub spożywanie alkoholu w czasie pracy. Natomiast do potwierdzonych wyrokami Sądu Najwyższego nieuzasadnionych powodów można zaliczyć m.in. pozorną likwidacje stanowiska pracy, jeżeli pracodawca stworzył inne miejsce pracy, na którym nowo zatrudniony pracownik będzie wykonywał takie same lub zbliżone obowiązki oraz nabycie prawa do emerytury.

Pracodawcy przy wykonywaniu obowiązku nałożonego na nich art. 30  § 4 kodeksu pracy popełniają wiele uchybień. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09.03.2010 r. (I PK 175/09) wyraźnie wskazuję, jak powinno wyglądać podanie przyczyny wypowiedzenia - „art. 30 § 4 k.p. dopuszcza różne sposoby określenia przyczyny wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę. Z oświadczenia pracodawcy powinno jednak wynikać w sposób niebudzący wątpliwości, co jest istotą zarzutu stawianego pracownikowi i usprawiedliwiającego rozwiązanie z nim stosunku pracy. Ocena przyczyny podanej w oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę pod względem jej konkretyzacji - a także rzeczywistości - dokonywana jest z perspektywy adresata oświadczenia pracodawcy, czyli pracownika. To pracownik ma wiedzieć i rozumieć, z jakiego powodu pracodawca rozwiązał z nim umowę o pracę”. Najczęściej pracodawcy zbyt ogólnie formułują przyczynę licząc na to, iż nikt nie będzie tego analizował i zaskarżał. "Utrata zaufania” czy „nienależyte wykonywanie obowiązków pracowniczych” tak naprawdę niczego nie wyjaśnia, a przede wszystkim nie wskazuje okoliczności, które spowodowały rozwiązanie stosunku pracy. Wskazywanie w uzasadnieniu cech charakteru pracownika powinno być odniesione do powierzonych mu zadań oraz charakteru pracy, bowiem nie na każdym stanowisku pracowniczym te same przymioty są wskazane. Ponadto należy także dowieść, iż wskazane cechy mają negatywny wpływ na świadczenie pracy i przekładają się na szkodę pracodawcy (niekoniecznie majątkową). Niespełnienie oczekiwań pracodawcy także nie może stanowić przyczyny wypowiedzenia umowy jeżeli pracownikowi nie zostało przekazane w momencie zawierania umowy, jakie oczekiwania ma pracodawca bądź nie ustalono tego w trakcie trwania stosunku pracy. Zatrudniony nie ma w takiej sytuacji fizycznej możliwości zrealizowania wyobrażeń pracowniczych pracodawcy, a co za tym idzie nie może stanowić to podstawy do wypowiedzenia umowy.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego (II PK 306/09) postępowanie sądowe może toczyć się tylko w granicach wskazanej w oświadczeniu przyczyny, pracodawca nie może podawać innego uzasadnienia swojej decyzji. Postępowanie ma służyć wyjaśnieniu co zatrudniający miał na myśli oraz udowodnić, czy powoływane przez niego okoliczności są prawdziwe. Szansę na wygranie procesu są większe jeżeli pracownik będzie reprezentował stanowisko, iż podana przyczyna jest nieprawdziwa niż gdyby podnosił, że nie rozumie uzasadnienia. Warto wiedzieć, że sędziowie są także związani uchwałą pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądy Najwyższego z dnia 27 czerwca 1985 r. (III PZP 10/85), w której znajduję się 14 wytycznych dotyczących wykładni art. 45 k.p., który jest związany z art. 30 § 4 k.p., ponieważ przewiduje przywrócenie do pracy lub odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego bądź naruszającego prawa wypowiedzenia umowy.

Jak widać orzecznictwo w zakresie prawa pracy a dokładniej art. 30 § 4 jest bardzo obszerne. Dowodzi to, iż pracodawcy często nie wykonują swojego obowiązku należycie i uciekają się do lekceważącego potraktowania zakończenia współpracy z pracownikiem. Zaznajomienie się z powyższymi regulacjami z pewnością otworzyłoby oczy niejednemu pokrzywdzonemu przez zwolnione pracownikowi i pozwoliło na realizację uprawnień pracownika, które ustawodawca przewidział w kodeksie pracy, w razie nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę.


piątek, 12 czerwca 2015

Akt urodzenia w prawie cywilnym a zjawisko transseksualizmu

Autor: Natalia Jastrzębowska


Aby przejść do rozważań należy na wstępie zapoznać się dokładnie z definicjami obu tych pojęć, a mianowicie zaburzeniu jakim jest transseksualizm i pojęciu aktu urodzenia, czyli jednego z aktów stanu cywilnego.

T. Smyczyński transseksualizm określa jako „rozbieżność między poczuciem psychicznym płci a morfologiczno-biologiczną budową ciała oraz płcią socjalną”. W aspekcie prawnym należałoby tutaj szukać możliwości i podstaw do uzasadnienia żądań osoby chcącej zmiany swojej płci metrykalnej i tym samym także zmiany aktu urodzenia. Osoba będąca transseksualistą pragnie bowiem akceptacji społecznej w roli zgodnej z płcią przeżywaną psychicznie, a na przeszkodzie stoi jej „płeć metrykalna”, czyli określona w momencie narodzin i wpisana do aktu urodzenia.

Prawo o aktach stanu cywilnego z dnia 28 listopada 2014 r. (Dz.U. z 2014 r. poz. 1741) w art.2 wymienia akt urodzenia jako jeden z aktów określających właśnie stan cywilny, czyli sytuację prawną osoby wyrażoną przez cechy indywidualizujące. Dokument taki powinien zawierać nazwisko, imię dziecka; kraj, datę i miejsce urodzenia dziecka; płeć dziecka; nazwiska, imiona oraz nazwiska rodowe, daty i miejsca urodzenia rodziców dziecka, nazwisko i imię osoby zgłaszającej urodzenie; nazwisko i imię biegłego lub tłumacza, jeżeli brał udział w czynności. W przedmiotowych rozważaniach należy zwrócić szczególną uwagę na płeć - w tym kontekście rozumianą jako płeć metrykalna. Akt urodzenia sporządza się w dniu zgłoszenia urodzenia dziecka na podstawie jego karty urodzenia. Jak zatem należy postąpić w przypadku zmiany płci, czy należy sporządzić nowy akt urodzenia, czy zmienić dotychczasowy, jakich czynności powinny dokonać osoby, które poddają się takiemu zabiegowi?

Z zagadnieniem transseksualizmu powiązane są zwykle dwa aspekty. Pierwszy z nich -  materialnoprawny, który polega na rozważeniu, czy zmiany, które zachodzą w sferze psychicznej transseksualisty mogą być uzasadnioną przesłanką uznania, że płeć danej osoby w ogóle „uległa zmianie”. Ustalenie płci nie jest w tym wypadku oczywistą kwestią. Płeć bowiem to zespół cech samiczych albo samczych warunkujących rozród płciowy.  System prawa o aktach stanu cywilnego oparty został na zasadzie niepodzielności, według której człowiek może mieć tylko jeden stan cywilny, a zatem i jedną tylko płeć. Kuracja hormonalna w połączeniu z zabiegami chirurgicznymi w efekcie przynosi jedynie znaczne upodobnienie się wyglądu zewnętrznego transseksualisty do płci, z którą ten się identyfikuje.

Natomiast aspekt formalnoprocesowy transseksualizmu dotyczy trybu, w jakim zainteresowany może uzyskać stwierdzenie "zmiany" płci. Temu właśnie aspektowi należy przyjrzeć się wnikliwiej. Problemem jest tu bowiem już sama kwestia prawnej dopuszczalności zmiany płci. Stan prawny w rozważanym zakresie nadal jest niespójny i nie do końca przejrzysty.  Czy zatem wobec braku w naszym systemie prawnym odpowiedniej podstawy prawnej "zmiana" płci transseksualisty jest w ogóle dopuszczalna? Odpowiedź przecząca na to pytanie spowodowałaby bowiem bezprzedmiotowość omawianego zagadnienia.  Uchwała Sądu Najwyższego  z 22 czerwca 1989 r. w istocie w ogóle zanegowała dopuszczalność sądowej zmiany płci. Jednak  uchwale SN z 22 września 1995 r. III CZP 118/95 stwierdzono, że „dopuszczalne jest dochodzenie w procesie ustalenia płci transseksualisty na podstawie art. 189 Kodeksu Postępowania Cywilnego, który głosi, iż powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny”. W przytoczonej uchwale wskazano, iż pozwanymi w sprawie powinni być rodzice powoda. Stanowisko to spotkało się jednak z krytyką zarzucającą sztuczność takiej konstrukcji. Wątpliwości budzi także propozycja ustalania płci na podstawie art. 189 KPC. Płeć nie należy z merytorycznego punktu widzenia do stanu cywilnego człowieka, co w szczególności wynika z faktu, że w odróżnieniu od tego stanu płeć jest dobrem tylko zainteresowanego osobnika, jest to więc element tzw. stanu osobistego. W wyroku SN z 6 grudnia 2013 r. I CSK 146/13 zakwestionowano pozywanie rodziców transseksualisty w procesie o ustalenie. Wskazano przy tym, iż pozwanymi w takim procesie powinni być nierozwiedziony z transseksualistą małżonek oraz ich dzieci. Stąd wydaje się być dopuszczalną możliwość zmiany płci na drodze sądowej.

Pozostaje jednak kwestia trybu zmiany aktu urodzenia, w którym płeć wpisana zostaje na podstawie karty wydanej w dniu narodzin. Należy brać pod uwagę dwa teoretycznie możliwe rozwiązania – sporządzenie nowego aktu urodzenia lub zmianę dotychczasowego dokumentu. Sporządzenie nowego aktu urodzenia wiązałoby się nierozerwalnie z koniecznością unieważnienia dotychczasowego aktu, gdyż jak wiadomo, nie istnieje możliwość, by osoba posiadała więcej niż jeden akt urodzenia. Zgodnie jednak z art. 39 Prawa o aktach stanu cywilnego z dnia 28 listopada 2014 r. nieważnienia aktu stanu cywilnego lub dołączonej do niego wzmianki dodatkowej dokonuje sąd, jeżeli akt ten lub wzmianka stwierdzają zdarzenie niezgodne ze stanem faktycznym lub stwierdzono uchybienia, które zmniejszają jego moc dowodową. Jeżeli sąd unieważnił akt stanu cywilnego z podanych przyczyn, może on postanowić o sporządzeniu nowego aktu stanu cywilnego. Tu zaś należy zadać pytanie o stan faktyczny, a dokładniej o jego niezgodność z tym wpisanym w akcie urodzenia. W tezie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia z dnia 28 maja 2014 r., I CSK 394/13 wskazane zostaje, iż „zmiana płci w wyniku zabiegu medycznego nie uzasadnia sporządzenia nowego aktu urodzenia; zmianę tę ujawnia się we wzmiance dodatkowej”. Zgodnie z art. 24 Prawa o aktach stanu cywilnego wpis wpływający na treść lub ważność aktu stanu cywilnego dołącza się do aktu stanu cywilnego w formie wzmianki dodatkowej. W uzasadnieniu przytoczonego postanowienia dowiadujemy się, iż instytucja wzmianki dodatkowej, o której mowa ma na celu zapewnienie zgodności aktu stanu cywilnego ze stanem rzeczywistym, gdy na skutek zdarzeń zaszłych już po sporządzeniu aktu, a mających wpływ na jego treść, wymaga on odpowiedniego uzupełnienia. Płeć osoby fizycznej wpływa na zakres jej praw i obowiązków. Skoro więc zmiana płci nie jest okolicznością prawnie obojętną, to należy dopuścić, w uwzględnieniu interesu prawnego osoby, u której nastąpiła zmiana płci, żądanie ustalenia tej zmiany, jako podstawę do ujawnienia jej w akcie stanu cywilnego w drodze wzmianki dodatkowej. Podsumowując, w razie zmiany płci w wyniku zabiegu medycznego nie jest dopuszczalne sporządzenie nowego aktu urodzenia. Zmianę tę w akcie urodzenia danej osoby ujawnia się w drodze wzmianki.

W judykaturze Sądu Najwyższego pojawiła się także Uchwała z dnia 25 lutego 1978 r. III CZP 100/77, w której wskazane zostało, iż "w wypadku wyjątkowym Sąd może sprostować akt urodzenia przez zmianę oznaczenia płci także przed dokonaniem korekcyjnego zabiegu operacyjnego zewnętrznych narządów płciowych, jeżeli cechy nowo kształtującej się płci są przeważające i stan ten jest nieodwracalny". Kolejną do przeanalizowania przy podjętych rozważaniach jest w tym miejscu również Uchwała Składu Siedmiu Sędziów z dnia 22 czerwca 1989 r., III CZP 37/89, będąca odpowiedzią na pytanie, czy „sąd może sprostować akt urodzenia przez zmianę oznaczenia płci z męskiej na żeńską lub odwrotnie w wypadku transseksualizmu, lecz przed dokonaniem stosownego zabiegu operacyjnego zewnętrznych narządów płciowych?", a w której tezie podkreślone zostaje, iż „występowanie transseksualizmu nie daje podstawy do sprostowania w akcie urodzenia wpisu określającego płeć”.  W uzasadnieniu zaznaczony zostaje także  fakt, iż akty stanu cywilnego mają charakter deklaratoryjny, czyli treści w nich zawarte stwierdzają jedynie stan prawny powstały z mocy określonych zdarzeń prawnych. Do  takiego typu zdarzeń nie można zakwalifikować jednak transseksualizmu, ponieważ jego występowanie ma związek ze zmianą stanu psychicznego, a nie stanu prawnego człowieka.   Sprostowaniu podlega tylko to, co było błędne od początku, tj. w dacie sporządzenia aktu (ex tunc), natomiast późniejsze zmiany poszczególnych elementów stanu cywilnego (ex nunc) rejestrowane są z reguły w formie wzmianek dodatkowych.

Współcześnie wszystkie systemy prawne oparte są na dychotomicznym podziale ludzi na mężczyzn i kobiety. Z podziałem tym wiążą następnie wiele ważnych konsekwencji. Płeć, jako cecha ściśle osobista człowieka, określa jego sytuację prawną w społeczeństwie. Zjawisko transseksualizmu jest obecnie coraz częściej występującym, coraz częściej nagłaśnianym w środkach masowego przekazu, coraz lepiej zbadanym i odkrytym. Zdaje się, iż podejmowane są wszelkie próby, by oswajać społeczeństwo z tym zagadnieniem oraz, by pokazać transseksualistom zrozumienie i akceptację dla ich wyboru. Przechodząc do konkluzji, ze względu na skomplikowany charakter omawianej problematyki niezbędne wydaje się ustawowe – pełne i przejrzyste – jej uregulowanie.