poniedziałek, 2 listopada 2015

Ławnicy w procesie karnym – rozważania de lege ferenda


 Autor: Jakub Czerwoniuk

Na wstępie poczynić należy kilka uwag natury ogólnej dotyczących instytucji ławnika, która swoją genezą sięga średniowiecza. Początkowo był on członkiem zarządu miejskiego, a od XIII wieku członkiem ławy sądowej. Na przestrzeni XII–XVIII wieku ława sądowa była organem samorządu miast i wsi lokowanych na prawie niemieckim (magdeburskim), powoływanym przez właściciela gruntowego lub wybieranym przez mieszkańców, później także przez radę miejską. Wchodzący w jej skład ławnicy rozpatrywali pod przewodnictwem wójta (sołtysa) albo starszego ławy przestępstwa kryminalne i sprawy niesporne. Ława sądowa nadawała moc prawną transakcjom finansowym, działom rodzinnym, testamentom, wszelkim umowom wpisywanym do właściwych ksiąg.

W dalszym ciągu w rozwoju historycznym wykształciły się dwie podstawowe formy bezpośredniego udziału społeczeństwa w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości (orzekaniu), to jest sądy przysięgłych oraz sądy ławnicze. Istotą systemu ławniczego jest równouprawnienie ławników i sędziego zawodowego w zakresie czynności orzekania. 

W polskim procesie karnym sąd składa się zarówno z sędziów zawodowych,  jak i ławników. Ławnicy uczestniczą w procesie karnym, ze względu na wyrażoną  w art. 182 Konstytucji RP zasadę udziału czynnika społecznego w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. W doktrynie uznaje się, że czynnik ten jest m.in. środkiem kontroli społecznej wymiaru sprawiedliwości, który chroni także sędziego przed zrutynizowanym tokiem myślenia.

          Dokonane w 2007 r. zmiany w Kodeksie postępowania karnego wyeliminowały ławników od orzekania w sprawach karnych w sądach rejonowych, zachowując udział ławników tylko w sądach okręgowych orzekających jako sądy I instancji, niemniej jednak ostatnia nowelizacja wprowadziła z dniem 1 lipca 2015 r. możliwość zarządzenia składu ławniczego w sądzie pierwszej instancji – także rejonowym - ze względu na wagę lub zawiłość sprawy. W świetle aktualnie obowiązujących przepisów zasadą jest, że sąd I instancji orzeka na rozprawie w składzie zawodowym jednego sędziego - vide art. 28 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postepowania karnego (Dz.U. z 1997 r. nr 89 poz. 555 z późn. zm., dalej k.p.k.). Nie mniej jednak w sprawach o zbrodnie sąd orzeka w składzie jednego sędziego i dwóch ławników (art. 28 § 2 k.p.k.). Ponadto ze względu na szczególną zawiłość sprawy lub jej wagę sąd pierwszej instancji może postanowić o jej rozpoznaniu w składzie trzech sędziów albo jednego sędziego i dwóch ławników (art. 28 § 3 k.p.k.). W sprawach o przestępstwa, za które ustawa przewiduje karę dożywotniego pozbawienia wolności, sąd orzeka w składzie dwóch sędziów i trzech ławników (art. 28 § 4 k.p.k.). Ławnicy nie biorą natomiast udziału w rozprawach odwoławczych (art. 29 k.p.k.) ani nie zasiadają w składzie sądu na posiedzeniu (art. 30 k.p.k.).

            Status ławnika uregulowany jest szczegółowo w ustawie z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 133) w Rozdziale 7 „Ławnicy” (art. 158 -175). Zgodnie z zawartymi tam uregulowaniami w zakresie orzekania ławnik posiada większość prerogatyw sędziego: jest niezawisły, podlega tylko Konstytucji
i ustawom, a jego głos w naradzie i głosowaniu nad wyrokiem ma taką samą wagę jak głos sędziego zawodowego. Ławnik nie może jednakże przewodniczyć rozprawie sądowej,
a ponadto nie musi uzasadniać zdania odrębnego, jeżeli takie złożył. Ławnicy do sądów okręgowych i sądów rejonowych wybierani są w głosowaniu tajnym przez rady gmin spośród kandydatów zgłoszonych przez Prezesa sądu, zakłady pracy, stowarzyszenia, związki zawodowe oraz co najmniej 50 obywateli stale mieszkających na danym terenie (tj. obszarze objętym właściwością danego sądu) i mających czynne prawo wyborcze. Ławnikiem w sądzie powszechnym może zostać osoba: mająca co najmniej 30, a nie więcej niż 70 lat; posiadająca co najmniej średnie wykształcenie; odznaczająca się nieskazitelnym charakterem; zamieszkała lub zatrudniona w miejscu kandydowania co najmniej od roku; której stan zdrowia pozwala na pełnienie funkcji ławnika. Kadencja ławnika wynosi cztery lata kalendarzowe następujące po roku, w którym dokonano wyboru.

             Obecnie coraz częściej pojawiają się głosy, iż należy zwiększyć udział czynnika społecznego w procesie orzekania i to na każdym jego szczeblu. Mówiąc kolokwialnie chodzi o to, by ławnicy swoimi działaniami zapobiegali rutynie w pracy sędziów. Co do zasady zgodzić się należy z taką inicjatywą, choć niestety doświadczenia lat ubiegłych wskazują na zupełnie co innego. Ławnicy postrzegani są bowiem jako bierni obserwatorzy rozprawy i narady nad wyrokiem, co wynikało głównie z braku ich przygotowania zawodowego, a także po części z niechęci sędziów do współpracy z nimi. Natomiast modelowo ławnik jako sędzia społeczny powinien wnosić do procesu sądowego takie wartości, jak: doświadczenie życiowe i zawodowe, znajomość problemów społecznych czy szacunek dla człowieka. 

Nie chodzi więc o to, by swoim wykształceniem dorównywał sędziemu zawodowemu,
ale żeby uzupełniał jego wiedzę, a pomagając mu, jednocześnie sprawował społeczną kontrolę nad procesem sądowym.

W tym momencie należy przejść do sedna sprawy, a mianowicie to ustawodawca winien stworzyć takie mechanizmy by udział czynnika społecznego w postępowaniu sądowym był nie tylko pożądany (werbalnie) ale by stworzyć czytelne mechanizmy i zasady pozwalające ławnikom być pełnoprawnymi członkami składów orzekających. Stad też zmianie powinny ulec przepisy ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych tak, by określały jakie kompetencje powinien posiadać kandydat na ławnika. W aktualnym stanie prawnym wiadomo tylko, że musi mieć co najmniej średnie wykształcenie, wiek w granicach  od 30 do 70 lat, a gdy orzeka w sprawach z zakresu prawa pracy, to powinien również znać sprawy pracownicze. Zmianie także powinny ulec zasady powoływania ławników. Obecnie bowiem zdarzają się przypadki gdy radni, na ławników wybierają swoich krewnych, pracowników urzędu miejskiego, czy też osoby notowane przez policję lub takie, przeciwko którym toczyły się sprawy karne w sądach na innym terenie niż ten, z którego kandydowali. Podsumowując, ławnikom należałoby stawiać możliwie najwyższe wymagania i eliminować spośród nich osoby przypadkowe, które chcą dorobić sobie biorąc udział w orzekaniu.

Udział ławników w rozprawach sądowych i orzekaniu jest jednym z elementów wymiaru sprawiedliwości lecz aby nie był to element dysfunkcjonalny wydaje się konieczna reforma ich funkcjonowania. Pamiętać przy tym należy iż sprawy wpływające do sądów są coraz bardziej skomplikowane i wymagają bardzo dużej wiedzy nie tylko prawniczej
ale i obejmującej inne dziedziny życia, stąd wymiar sprawiedliwości idzie w kierunku wąskiej specjalizacji, chociażby orzekających sędziów. Za tymi zmianami muszą też nadążyć ławnicy stąd konieczna jest gruntowna reforma zasad ich funkcjonowania.